Powieść o kulisach życia paulinów
Tę opowieść o kulisach zakonnego nowicjatu, wspartą realiami z Leśniowa i okolicy, toczącą się w cieniu Jasnej Góry, czyta się jednym tchem.
Chabrowski, choć żyje za oceanem, jest z pewnością dobrze znany miłośnikom literatury. Poznaliśmy go jako odnoszącego międzynarodowe sukcesy poetę, laureata wielu nagród, w tym Nagrody Rodziny Kościelskich (1965 i 1971) oraz amerykańskiej nagrody World of Poetry Press (1990). Jego poezja jest klasyfikowana w nurcie "poezji kapłańskiej", na co ma wpływ przeszłość autora: był on w zakonie paulinów - w nowicjacie w Leśniowie, a później na Jasnej Górze. Potem wystąpił ze zgromadzenia, ale ta rzeczywistość wciąż żyje w jego pamięci.
Powieść "Skrawki białego habitu" pierwsza w jego dorobku. Bohaterem uczynił Marcina, który w wieku 15 lat zamienia Gimnazjum im. Sienkiewicza w Częstochowie na pauliński nowicjat w Leśniowie. Decyzję podejmuje pod wpływem gorliwej religijnie matki i kręgu bliskich jej kobiet, zaprzyjaźnionych z Jasną Górą. Młody człowiek przybiera imię Modest, poznaje reguły życia klasztornego, wdraża się w obowiązki nowicjusza - bytowe i religijne. Poznaje innych 15-latków, zdecydowanych wstąpić do zakonu i ich motywacje. Przygląda się swoim ojcom opiekunom. Towarzyszymy mu w tym pierwszym zakonnym roku, poznając również jego refleksje i lęki.
Warsztatowo pisarz podzielił ten materiał na formę narracji i epistolografię. Treść listów pokazuje np. cenzurę, której podlegają mnisi, dopasowywanie toku myślenia nowicjusza do oczekiwań przełożonych. Rozmyślania 15-latka pokazują, jak chłopiec, utalentowany napastnik drużyny piłkarskiej gorąco chce sprostać oczekiwaniom otoczenia, jak mistycyzm Kościoła pociąga go coraz bardziej, prowadzi w stronę daleko posuniętej autodyscypliny i umartwień. Widzimy, jak on i rówieśnicy walczą z nasilającą się presją płci, aż po próbę obcięcia genitaliów przez jednego z braciszków.
"I nic dziwnego, że brat Modest, choć szczerze się stara, nijak nie może sprostać stawianym mu wymaganiom, bowiem to, co jego wychowawcy widzą jako największe nieszczęście, on postrzega jako szczęście" - pisze o. Wacław Oszajca na okładce książki, przypominając, że powieściowe wydarzenia dzieją się w latach 50., na styku dwóch epok.
Sam autor w posłowiu informuje czytelników, że książka powstała w oparciu o pamiętnik autentycznego Marcina Kołacza, zmarłego tragicznie w nowicjacie w Leśniowie. Cóż, "Skrawki białego habitu" to proza powieściowa, nie literatura faktu. Nam zostaje tylko odnotować zbieżność życiorysów brata Modesta i Tadeusza Chabrowskiego: obaj mieszkali w rejonach podjasnogórskich, byli w Gimnazjum im. Sienkiewicza, ich ojciec - malarz pokojowy, później pracownik kolei - był obdarzony talentem plastycznym, który przejął po nim młodszy syn (brat Modesta i Tadeusza).
Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,8233269,Powiesc_o_kulisach_zycia_paulinow.html
11
SIE
2010
1021
razy
czytano