Świąteczne strojenie w świetlicy w Ostrowie.
Marceli Kozłowskiej udało się pozyskać dla dzieci sztuczne gałązki choinki, dzięki czemu nie musiały łamać gałązek na stroiki i uczyły się szanować las i przyrodę.
Dzieciaki same przyniosły z domu różne dekoracje do stroików. Wspólnymi siłami powstawały prawdziwe dzieła sztuki. Jedne dzieci robiły same, innym trzeba było pomóc, ale każde dziecko wyszło ze świetlicy z własnoręcznie zrobionym świątecznym stroikiem.
- Wystarczyło trochę kleju, gałązek, bibułki i chęci, żeby połączyć zajęcia plastyczne, regionalne i przyrodnicze we wspólną zabawę. Jak widać ostrowskie dzieciaki nie tylko potrafią bawić się na kuligu i cieszyć Mikołajem, ale z chęcią biorą czynny udział w tego typu zajęciach i lubią tworzyć nowe rzeczy - przekonuje pani Marcela.
Świetlica w Ostrowie jest miejscem, w którym dzieci nie tylko grają na komputerze, ale też pracują twórczo, rozwijają swoje zdolności manualne i poznawcze. Po prostu uczą się coś nowego. Czekamy na dalsze działania.
(przygotowała i fot: Iza Szewczyk)
15
GRU
2010
1208
razy
czytano