GRUNWALD - Polska
W tym roku udało się i cała drużyna czyli prawie 30 osób dotarła na pola Grunwaldzkie gdzie uczestniczyła w inscenizacji. Naszą drużynę można było zobaczyć w 1 scenie bitwy - czyli najazdu krzyżackich rycerzy na chłopów, która była odgrywana po raz 1, w kluczowej scenie odbicia chorągwi krakowskiej przez wojska krzyżackie (1 zdrajca z drużyny rokrocznie ją zdobywa na szczęście nie na długo). Nasi rycerze walczyli w chorągwi Mazowieckiej Księcia Janusza – 4 walczących, w chorągwi Wielkiego Mistrza 1 rycerz, w łucznikach polskich – 2 łuczników, w artylerii – 2 osoby z hakownicami, markietanki 4 i prawie cała drużyna chłopów czyli prawie 10 osób, reszta drużyny była w obsłudze chorągwi.
W tym roku tak jak bywało w historii przed każdą bitwą dla jednego z naszych rycerzy nastąpił uroczysty moment pasowania na rycerza. Dowódca drużyny Janusz Nowak został przed bitwą uroczyście pasowany na rycerza otrzymał pas i ostrogi rycerskie od samego Wielkiego Mistrza (Jarosława Struczyńskiego kasztelana zamku w Gniewie, a zarazem Wielkiego Mistrza w bitwie Grunwaldzkiej, jednego z 2 pasowanych rycerzy polskich przez zakony rycerskie z Europy). W tym roku na polach grunwaldzkich zgromadziła się rekordowa publiczność czyli ponad 100 000 ludzi i ponad 1500 rycerzy w polu i około 3000 rycerzy w obozie. Po walce wszyscy udali się do obozu gdzie czekała wielka biesiada rycerska.
AZINCOURT – Francja
Nasi rycerze jednak nie mogli odpocząć długo i zaraz po powrocie część drużyny zdecydowała się, aby jechać na inscenizację bitwy pod Azincourt we Francji gdzie wojska Henryka V (około 5000 wojska i rycerstwa) zdziesiątkowały rycerstwo francuskie (około 25000 ludzi i rycerzy). Nasi dzielni rycerze mogli dzięki temu pokazać swoje umiejętności bojowe za granicą. Droga była długa ale już 10 km od wioski przywitały naszych rycerzy makiety łuczników i bezbłędnie doprowadziły na pole bitwy. Co prawda nasi przedstawiciele walczyli po stronie francuskiej i musieli przegrać za to zjednali tym sobie sympatię organizatorów, którym spodobała się postawa naszych rycerzy i już otrzymali zaproszenia na przyszły rok, było nam tym bardziej miło, ponieważ na polach Azincourt oprócz rycerzy z Francji, Anglii i Niemiec było tylko 8 rycerzy z polski w tym 2 z Rycerskiej Drużyny Miasta Żarki. Nasi rycerze w barwach Żarek mogli również zwiedzić przepiękne okolice Azincourt, być na miejscu historycznej bitwy, zwiedzić lasek poległych gdzie zostało po bitwie pochowanych prawie 11000 poległych francuskich żołnierzy i rycerzy, a także zwiedzić muzeum bitwy pod Azincourt. Po powrocie cała drużyna szykuje się już do następnych turniej i do przyszłorocznych bitew. A że drużyna chce wystawić w przyszłym roku większy skład na polach Azincourt więc jest dużo do zrobienia.
(Przygotował: Janusz Nowak, fot. Janusz Nowak)
31
LIP
2007
8401
razy
czytano