Portal Festiwal Biegowy o nocnym biegu.
Noc, gęsty las, przez drzewa prześwituje księżyc w pełni. W oddali ciszę przerywa rozpaczliwy krzyk. Przyspieszam i nie zauważam, kiedy z zarośli tuż obok wyłania się mężczyzna z piłą mechaniczną. Uciekam, słysząc gdzieś za sobą przyspieszone oddechy innych. Kolejny zakręt… i wpadam prosto na zjawę z trupiobladą twarzą. W kłębach dymu i ciemności trudno znaleźć drogę, nie wiadomo co czeka za następnym drzewem… Scena z horroru? Ależ skąd. To tylko bieg w Żarkach!
Biegaj z Duchami Jurajskimi Ścieżkami w Żarkach to debiutująca w tym roku, ale za to bardzo wyjątkowa impreza. Prawdopodobnie biegaczy i kijkarzy do Żarek ściągnęła piękna okolica i późna pora rozgrywania zawodów. Pakiety rozeszły się jak świeże bułeczki a ich dodatkowe 30 sztuk, które miały być do dyspozycji w biurze zawodów, zarezerwowano telefonicznie w ciągu godziny po pojawieniu się informacji na stronie! Desperaci przyjechali do Sanktuarium w Leśniowie, licząc, że ktoś nie dojedzie albo organizator się zlituje i da jakiś numer startowy…
Nikt jednak nie spodziewał się, że będzie to prawdziwe bieganie z duchami. Na ponad 9-kilometrowej trasie, prowadzącej w całości przez mroczne lasy, na uczestników biegu czyhały Biała Dama, śmierć (z kosą, a jakże!), liczne duchy, wspomniany już mężczyzna z piłą mechaniczną, złośliwe chochliki, diabły i średniowieczny rycerz w zbroi. Na szczęście, byli też strażacy zabezpieczający newralgiczne miejsca oraz punkt z wodą. Dodatkowo miejscami pojawiały się płonące pochodnie i świece, które z racji punktowego rozmieszczenia wcale nie rozpraszały ciemności, sprawiały za to mrożące krew w żyłach wrażenie.
Choć na początku niektórzy narzekali, że trasa wiedzie asfaltem, w ciemnościach nocy był to zdecydowanie dobry wybór. Same zjawy były wystarczająco absorbujące, żeby jeszcze unikać dziur i kamieni pod nogami. Nie brakło za to podbiegów i zbiegów, które solidnie zmęczyły wszystkich uczestników. Na mecie czekał absolutnie wyjątkowy medal – z duchami świecącymi w ciemności!
Dekorację zwycięzców przeprowadzono bez zbędnego przeciągania i wydłużania, w tempie wręcz ekspresowym i zasługującym na wielkie brawa. Ogólnie, cała organizacja była nad wyraz sprawna. Żadnych problemów z odbiorem numerów startowych, łazienkami czy opóźniającym się startem. Organizatorzy imprez biegowych mogą brać przykład z „Biegaj z duchami”.
Więcej pod adresem: Źródło: https://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/zarki-uciekajac-przed-duchami-zdjecia
KM
06
LIP
2015
1519
razy
czytano