Anna Radosz będąc w szóstym miesiącu ciąży dowiedziała się, że ma bardzo rzadki i niebezpieczny nowotwór skóry - Malignant Melenoma. Czeka na wsparcie finansowe od osób dobrej woli.

Zwraca się z gorąca prośbą o udzielenie wsparcia finansowego. Jest 27-letnią matką 3-miesięcznego Oscara, urodziła go w 36 tygodniu ciąży, aby podjąć szybkie leczenie.
- Po porodzie seria badań wykazała, że nowotwór przeniósł się na oba płuca i nie kwalifikuję się na operację. Po pierwszej chemioterapii mój stan się pogorszył, w szpitalu okazało się, że nowotwór jest w mózgu – mówi pani Ania. Po zastosowaniu radioterapii nastąpiła niewielka poprawa. Lekarze poinformowali, iż istnieje możliwość leczenia nowotworu w Londynie przy pomocy specjalnej nowo opracowanej szczepionki nowotworowej.
Niestety, ze względu na bardzo zawansowane stadium choroby Anna Radosz nie została zakwalifikowana na to leczenie. Obecnie pojawiła się nowa nadzieja.
- Nawiązałam kontakt ze specjalistyczną Kliniką Nowotworową w Bostonie (USA). Niestety, jest to bardzo kosztowne leczenie, na które mnie nie stać. Jest to kwota od 20 000 dolarów do 150 000 dolarów, do tego dochodzą koszty przelotu, zamieszkania i dodatkowych badań. Zwracam się z wielką prośbą o pomoc finansową. Jest to dla mnie ostatnia szansa na ratunek – prosi pani Ania.
Choroba nadal postępuje, pomoc musi nadejść szybko. - Chciałabym cieszyć się życiem z moją rodziną i patrzeć jak dorasta mój synek – mówi A. Radosz.

Ani pomagają przyjaciele. W niedzielę 22 kwietnia urządzają zbiórkę pieniędzy, po każdym nabożeństwie w kościele parafialnym w Żarkach.

Osoby zainteresowane mogą wpłacać pieniądze na konto:
Polski Komitet Pomocy Społecznej w Żarkach
87827910360400001420040001
z dopiskiem: Wpłata na leczenie osoby niepełnosprawnej Pani Anny Radosz.


(przygotowała: Aneta Nowakowska)