Rozdzielono rządowe dotacje na remonty dróg lokalnych. Stuprocentowe trafienie zanotował powiat częstochowski ziemski, za to z tarczą minęła się Częstochowa. W dodatku oddała tylko jeden strzał, choć mogła trzy
Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych 2008-2011 firmuje szef MSWiA Grzegorz Schetyna - dlatego natychmiast zaczęto mówić o schetynówkach. Co roku będzie nowa pula pieniędzy rozdzielana w konkursie. Warunki są ostre: trzeba mieć projekt budowlany, 50-procentowy wkład własny oraz przeprowadzić inwestycję w rok. Gminy mogą dostać pieniądze tylko na jeden projekt z corocznej puli, a powiaty na dwa. Duże miasta - jak Częstochowa - łączące funkcję gmin i powiatów, mają więc szansę na trzy dotacje w każdym rozdaniu.
Jednak Częstochowa złożyła tylko jeden projekt, bo nie miała więcej gotowych, a i ten przepadł. Komisja powołana przez wojewodę w ogóle go nie rozpatrywała z formalnych powodów. Pierwszy był błahy: nie wpisano numeru drogi, ale być go nie mogło, ponieważ przedłużenie ul. Fieldorfa-"Nila" w kierunku ul. św. Brata Alberta prowadzone jest całkiem nowym śladem (budowa się zaczęła). Gorzej, że w przypadku wniosku o dotację na etap inwestycji jej całość musi być sfinalizowana do 2011 r. - a częstochowskie połączenie Północy z DK1 ma być gotowe później. Miasto złożyło wprawdzie reklamację, twierdząc, że inwestycję na ul. Fieldorfa należy potraktować jako samodzielną - ale bez skutku. Częstochowie pozostało więc lepiej przygotować się do kolejnego konkursu, za rok.
Intensywnie muszą popracować także inne gminy. Jedna trzecia z naszego regionu w ogóle nie złożyła wniosku minionej jesieni, a jedna trzecia odpadła z przyczyn formalnych. Z pozostałych gmin (i powiatów) cieszą się dziś niektóre, ponieważ pieniędzy nie starczyło dla wszystkich.
Korki szampana strzelają w starostwie częstochowskim, które złożyło dwa wnioski i na oba otrzyma dotację - w sumie 3,7 mln zł. Wyremontowana zostanie droga przebiegająca przez Wierzchowisko oraz od DK1 w Romanowie do Kamienicy Polskiej. Powiat lubliniecki otrzyma pieniądze na drogę z Pawonkowa do Zawadzkich (odcinek do Koszwic).
Cieszy się też burmistrz Krzepic. - Dostaniemy 527 tys. zł na drogę łączącą "krajówkę" nr 43 w Zajączkach Drugich z ul. Nowa Wieś. W terenie zabudowanym powstaną chodniki, zatoczki, a na całym odcinku odnowiona będzie nawierzchnia - mówi Krystian Kotynia.
Pieniądze wywalczył także Lubliniec - na przebudowę ul. Grunwaldzkiej, Kłobuck - na budowę ul. Kochanowskiego, Koziegłowy - na przebudowę drogi z Krusina do Rzeniszowa, Kruszyna - na remont szosy do Bogusławic, Żarki - na budowę kolektora deszczowego, chodników i remont nawierzchni ul. Wierzbowej.
Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,6144432,Schetynowki_nie_dla_nas__Dla_innych_tak.html