Skróty klawiszowe:

Pokaż moduł: Skróty klawiszowe.

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...

Miasto i Gmina Żarki

Miasto i Gmina Żarki

Aktualności

70 lat – rocznica Września 1939 roku.

70 lat – rocznica Września 1939 roku.

Wspomnienia świadków wrześniowych wydarzeń sprzed 70 lat oraz promocja publikacji  pt. „Czas okupacji. Wspomnienia” Józefa Morawca stanowiły główny punkt obchodów rocznicy Września 1939 roku w Żarkach.

Na miejsce uroczystości wybrano Nowy Rynek. Przed wojną plac był zabudowany domami Polaków i Żydów. Bombardowanie z dnia 2 września sprawiło, iż wszystkie zabudowania zmieniły się w ruiny.

- Pamiętam ten dzień dokładnie. Drugiego września 1939 roku ojcowie szykowali się do ucieczki. Pośrodku podwórza stał wóz, spakowany do wyjazdu. Rodzice każdemu z dzieci dali zadanie do wykonania. Siostra Marysia gotowała obiad, druga Irena poszła po krowy, trzecia Kazimiera po owce, a mnie młodszego wysłali po gęsi – opowiadał Stefan Święciak (lat 78), mieszkaniec ul. Leśniowskiej w Żarkach.  - Najmłodsza siostra, trzyletnia Stanisława została w mieszkaniu. Nagle nadleciały niemieckie bombowce. Mój ojciec i bracia schowali się do szopy, wyskoczyli, jak się rozpadała i wpadli do piwnicy. Najstarsza siostra Marysia uratowała najmłodszą Stasię. Wyciągnęła ją cudem z mieszkania. Zginęło około 29 osób, spalił się nasz dom, zapakowany wóz z dobytkiem. Wszystko.

- W czasie nalotu obserwowałem z placu pana Zamorskiego (ul. Piłsudskiego) spadające bomby na targowisko i las pana Święciaka w Leśniowie – tak wydarzenia sprzed 70 lat wspominał Jan Poznański, mieszkaniec ul. Piłsudskiego (lat 82). - W czasie ucieczki w kierunku Trzebniowa widziałem ciała zabitych w tym młodej panienki Bulskiej, uciekinierów z Gniazdowa, porozbijane wozy, zabite konie. Dopiero w kilka dni później po powrocie przekonałem się, że wszystkie samochody wojskowe w okolicach Nowego Rynku zostały spalone. Zwęglone ciała żołnierzy znajdowały się w sieni Państwa Bojanków, Kulaków przy obecnej ul. Kościuszki

- Bomba trafiła w róg naszego domu przy obecnej ul.Kościuszki. Mojego dwudziestoletniego brata Romana przykryła ściana i już tam został, zginął. Jak się ocknęłam to dotykałam się i sprawdzałam, czy żyję. Nic nie było widać. Słyszałam tylko głos ojca: kierujcie się do okna, bo drzwi zablokowane. Okna jednak wcale nie było widać. Wszędzie był dym. Pan Płaczek wziął mnie za rękę i wyciągnął na podwórko. Pobiegł do bramy, ja za nim. Kule gwizdały nad naszymi głowami. Wypadłam na ulicę, następnie uciekałam do stodoły Nowakowskiego przy ul. Strażackiej, nagle samolot nakręcił i siecze z karabinów, tak uciekałam, że mnie dopiero polskie wojsko zatrzymało w Jaworzniku. Miałam na sobie wszystko potargane i zakrwawione. Nad Żarkami był dym. Pomyślałam, że muszę uciekać. Nagle nadjechało auto, nasze polskie. Zobaczyłam siedzącego w nim ojca, był zakrwawiony. Zabrali mnie i zawieźli do szpitala do Zawiercia, tam spędziłam tydzień – tak dzień 2 września zapamiętała Jadwiga Bojanek, mieszkanka ul. Leśniowskiej (lat.84)

-Moim obowiązkiem, jako najstarszego z rodzeństwa było wygrzebanie z popiołu stodoły szkieletu ojca. Zauważyłem, że twarz miał zeskwarzoną, jakby była z innego materiału - brązowa.  Zabrany krzyż niosła matka. Ja tobołek zawinięty z kośćmi ojca na plecach i rydel w drugiej ręce. Poszliśmy na miejsce wiecznego spoczynku – opowiadał Józef Morawiec (lat 88), mieszkaniec ul. Leśniowskiej. - Na cmentarzu wykopałem dołek na grobie rodzinnym Morawców, gdzie złożyłem kości ojca. A Matka z siostrami wstawiła krzyż na grobie rodzinnym. Potem uklękła i pomodliła się z całą rodziną. W ten sposób wszyscy chowali swoich najbliższych, przywozili ich wozami, wózkami i bez żadnych ceremonii grzebali zwłoki.

- Skutki bombardowania były na tyle tragiczne i dotkliwe, iż budynki na Nowym Rynku nigdy nie zostały odbudowane. Z tego, co pamiętał przetrwał zaledwie jeden dom, ale i tak nie nadawał się do zamieszkania. Dzisiaj trudno oszacować starty, jakie przynosiło bombardowanie. Zginęli mieszkańcy pochodzenia polskiego i żydowskiego. Zginęli także uciekinierzy z gminy Koziegłowy , którzy w Żarkach zatrzymali się na postój w czasie wojennej zawieruchy – wspomina Jan Podlejski (82 lata),mieszkaniec ul. Mokrej w Żarkach.

Tragiczne w skutkach wydarzenia przyniósł także czwartego września. - Tego dnia niemieccy żołnierze urządzili coś w rodzaju polowania na ludzi. We wrześniu 1939 roku miałam osiem miesięcy. Tę historię znam zatem tylko z rodzinnych opowiadań – wspominała Irena Nowakowska (lat 70), mieszkanka ul. Orzeszkowej w Żarkach. - Czwartego września niosła mnie na rękach babcia Józefa Wach, miała wówczas 42 lata. Przy ul. Częstochowskiej została trafiona przez Niemców jedną kulę w nogę, drugą w głowę. Zginęła na miejscu, przygniotła mnie swoim ciałem. Po kilku godzinach od postrzału znalazł mnie Edward Szczepańczyk. Byłam mało żywa, nawet już nie płakałam. Udało się mnie jednak uratować. Nie przeżyła siostra pana Edwarda – Anna. Była postrzelona w brzuch, także przy ul. Częstochowskiej, nie dała się bratu ruszyć, cały dzień się męczyła, wreszcie wieczorem doczekała się śmierci.

W czasie niedzielnej uroczystość świadkowie wrześniowych wydarzeń odpalali świece w intencji ofiar wojny, a księżą wspólnie z zebranymi odmówili modlitwy. Kwiaty pod pomnikiem błogosławionego Ludwika Rocha Gietyngera złożyli przedstawiciele wszystkich szkół z terenu gminy Żarki, podpułkownik dyplomowany Krzysztof Tarapacz z Wojskowej Komendy Uzupełnień, porucznik Roman Bereszko, Hieronim Borzęcki i Józef Morawiec w imieniu Obywatelskiego Komitetu Pamięci Narodowej, Burmistrz Jacek Ślęczka, wiceburmistrz Stanisław Błoński i Leonard Jagoda w imieniu Gminy i Miasta Koziegłowy, Joanna Rekiwrewicz oraz Marta Bielawska w imieniu poseł Haliny Rozpondek, burmistrz Klemens Podlejski, przewodnicząca Rady Miejskiej Stanisław Nowak, sekretarz Barbara Major w imieniu Samorządu Miasta i Gminy Żarki.

Momentem szczególnym były podziękowania dla osób zaangażowanych w wydanie pamiętników Józefa Morawca. Podziękowania skierowano do autora wspomnień pana Józefa, Hieronima Borzęckiego oraz Romana Hamerli z Obywatelskiego Komitetu, a także Anny Hamerli i Wojciecha Mszycy. Publikacja uzupełniona o fotografie Jana Bożka trafiła do rąk publiczność. Ostatnim elementem uroczystości była prezentacja filmu „Dzień, w którym zostałem zastrzelony” nakręconego przez ekipę  telewizyjną z Berlina.Pokaz mógł się odbyć dzięki uprzejmości TVN24, który dokonał tłumaczenia na język polski. Muzyczną oprawę uroczystości zapewnili bracia: Antoni i Jan Gryzik. Ich wykonanie pieśni patriotycznej zostało bardzo ciepło przyjęte przez publiczność.

Niedzielna rocznicowa uroczystość została przygotowana przez Urząd Miasta i Gminy w Żarkach we współpracy z Obywatelskim Komitetem Pamięci Narodowej, Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury oraz Parafią w Żarkach.


(przygotowała: Katarzyna Kulińska-Pluta, fot. Barbara Zjawińska)

21

WRZ

2009

1716

razy

czytano

5488/6265

umigzarki.pl

0

pierwsza źródłowa wzmianka o Żarkach

: Basen w Żarkach.

Basen w Żarkach.

: Ruiny w Żarkach.

Ruiny w Żarkach.

: Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej.

Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej.

: Wycieczka rowerowa.

Wycieczka rowerowa.

: Zabytkowe stodoły w Żarkach.

Zabytkowe stodoły w Żarkach.

: Muzeum w Żarkach.

Muzeum w Żarkach.

: Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury.

Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury.

: Widok na Żarki z lotu ptaka.

Widok na Żarki z lotu ptaka.

0

liczba mieszkańców

Logo: Miasto i Gmina Żarki.

Przewiń stronę na samą górę.

Wyszukaj na stronie

Twoja przeglądarka internetowa, bądź system operacyjny, nie wspierają lektora w polskiej wersji językowej.

Przewodnicząca Stanisław Nowak i burmistrz Klemens Podlejski dziękują Józefowi Morawcowi za zebranie wspomnień w formie zeszytów. Wspomnienia Józefa Morawca (na ekranie) można było poznać w trakcie prezentacji filmu dokumentalnego przygotowaneg

: Przewodnicząca Stanisław Nowak i burmistrz Klemens Podlejski dziękują Józefowi Morawcowi za zebranie wspomnień w formie zeszytów. Wspomnienia Józefa Morawca (na ekranie) można było poznać w trakcie prezentacji filmu dokumentalnego przygotowaneg

Prezentacja filmu

: Prezentacja filmu

Na fot. Stefan Święciak z Żarek odpalił świecę w intencji pierwszego roku II wojny światowej. Obok Roman HAmerla, członek Obywatelskiego Komitetu Pamięci Narodowej.

: Na fot. Stefan Święciak z Żarek odpalił świecę w intencji pierwszego roku II wojny światowej. Obok Roman HAmerla, członek Obywatelskiego Komitetu Pamięci Narodowej.

Antoni Gryzik i Jan Gryzik – bracia zaprezentowali utwory patriotyczne.

: Antoni Gryzik i Jan Gryzik – bracia zaprezentowali utwory patriotyczne.

Ksiądz Jan Wajs modlił się wspólnie z wiernymi w intencji ofiar II wojny światowej.

: Ksiądz Jan Wajs modlił się wspólnie z wiernymi w intencji ofiar II wojny światowej.

Świadkowie wrześniowych wydarzeń od lewej: Stefan Święciak, Jan Poznański, Jadwiga Bojanek, Józef Morawiec, Jan Podlejski, Irena Nowakowska, Jan Bereszko. Pierwszy od prawej to Hieronim Borzęcki, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Pamięci Na

: Świadkowie wrześniowych wydarzeń od lewej: Stefan Święciak, Jan Poznański, Jadwiga Bojanek, Józef Morawiec, Jan Podlejski, Irena Nowakowska, Jan Bereszko. Pierwszy od prawej to Hieronim Borzęcki, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Pamięci Na

Jan Poznański odpalił świece w intencji ofiar drugiego roku wojny.

: Jan Poznański odpalił świece w intencji ofiar drugiego roku wojny.

Jadwiga Bojanek odpaliła świece w intencji ofiar trzeciego roku wojny.

: Jadwiga Bojanek odpaliła świece w intencji ofiar trzeciego roku wojny.

Józef Morawiec odpalił świece w intencji ofiar czwartego roku wojny. Pomaga mu wnuczka.

: Józef Morawiec odpalił świece w intencji ofiar czwartego roku wojny. Pomaga mu wnuczka.

Jan Podlejski odpalił świece w intencji ofiar piątego roku wojny.

: Jan Podlejski odpalił świece w intencji ofiar piątego roku wojny.

Irena Nowakowska odpaliła świece w intencji ofiar szóstego roku wojny.

: Irena Nowakowska odpaliła świece w intencji ofiar szóstego roku wojny.

Kwiaty przed pomnikiem błogosławionego Ludwika Rocha Gietyngera złożyli przedstawiciele Samorządu Gminy i Miasta Żarki od lewej: Leonard Jagoda, wiceburmistrz StanisławBłoński, burmistrz Jacek Ślęczka.

: Kwiaty przed pomnikiem błogosławionego Ludwika Rocha Gietyngera złożyli przedstawiciele Samorządu Gminy i Miasta Żarki od lewej: Leonard Jagoda, wiceburmistrz StanisławBłoński, burmistrz Jacek Ślęczka.

Kwiaty przed pomnikiem złożyli przedstawiciele Samorządu Miasta i Gminy Żarki od lewej: przewodnicząca Stanisława Nowak, burmistrz Klemens Podlejski, sekretarz Barbara Major.

: Kwiaty przed pomnikiem złożyli przedstawiciele Samorządu Miasta i Gminy Żarki od lewej: przewodnicząca Stanisława Nowak, burmistrz Klemens Podlejski, sekretarz Barbara Major.

Kwiaty złożyli przedstawiciele wszystkich szkół z terenu gminy Żarki. Na fot. przedstawiciele Gminnego Gimnazjum w Żarkach.

: Kwiaty złożyli przedstawiciele wszystkich szkół z terenu gminy Żarki. Na fot. przedstawiciele Gminnego Gimnazjum w Żarkach.

Kwiaty pod pomnikiem złożył podpułkownik dyplomowany Krzysztof Tarapcz, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień.

: Kwiaty pod pomnikiem złożył podpułkownik dyplomowany Krzysztof Tarapcz, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień.

Przedstawiciele Obywatelskiego Komitetu Pamięci Narodowej: od lewej Józef Morawiec, porucznik Roman Bereszko, Hieronim Borzęcki.

: Przedstawiciele Obywatelskiego Komitetu Pamięci Narodowej: od lewej Józef Morawiec, porucznik Roman Bereszko, Hieronim Borzęcki.

Uruchom

Wstrzymaj

Przewiń animację o jedno pole w lewo.

Przewiń animację o jedno pole w prawo.

Formularz kontaktowy

Zgłoś usterkę

Ukryj moduł.