Polski „Pavarotti, czyli Juliusz Ursyn-Niemcewicz oraz akompaniator Antoni Duda wystąpią w kościele parafialnym w Żarkach w najbliższą niedzielę 13 września.

- Serdecznie zapraszamy w niedzielny wieczór, do wspólnego słuchania i uwielbienia Boga z tym, których obdarzył tak wielkim talentem – mówi ksiądz proboszcz JanWajs. - W dniu 13 września o godz. 18.00 gościć będziemy w naszej świątyni gościć wybitnych artystów, Juliusza Ursyna – Niemcewicza, polskiego Pavarottiego i akompaniatora Antoniego Dudę, dyrygenta Opery Śląskiej i Niemieckiej, którzy swoim śpiewem pozwolą nam przeżyć prawdziwą ucztę muzyczną.

Organizatorzy koncertu: Akcja Katolicka, Ksiądz Proboszcz oraz Księżą Wikariusze                                                                               

Oto sylwetki artystów:

Antoni Duda
 
Urodzony w Rudzie Śląskiej, ukończył studia w Akademii Muzycznej w Katowicach: fortepian, teoria, dyrygentura w klasie Karola Stryji (z wyróżnieniem). W latach 1971-84 dyrygent w Operze Śląskiej oraz w Teatrze Wielkim w Łodzi, równocześnie był wykładowcą w Akademii Muzycznej w Katowicach (zespoły operowe i dyrygowanie). Dyrygował ponad stu różnego rodzaju przedstawieniami: operowymi, operetkowymi, baletowymi oraz musicalowymi. Dyrygował też wieloma zespołami symfonicznymi.
W swojej działalności artystycznej w kraju i za granicą często występował jako pianista, akompaniator, towarzysząc wybitnym polskim i zagranicznym solistom śpiewakom. W konkursie im. Adama Didura otrzymał nagrody dla najlepszego pianisty akompaniatora.


Juliusz Ursyn – Niemcewicz

Urodził się w Gliwicach gdzie pobierał pierwsze lekcje śpiewu pod kierunkiem prof. Jana Ballarina. Studia wokalne ukończył w Akademii Muzycznej w Warszawie w klasie śpiewu prof. Krystyny Szczepańskiej. Wiele nagrywał dla Polskiej Telewizji. Był także bohaterem licznych programów telewizyjnych TVP3. Często koncertuje z polskimi orkiestrami filharmonicznymi, jest stałym gościem Krynickich Festiwali im. Jana Kiepury w galowych wieczorach Bogusława Kaczyńskiego. W Europie okrzyknięty „Polskim Pavarottim”.