Jerzy Woźniak, syn Zygmunta Woźniaka zasadził w dniu 15 kwietnia dąb upamiętniający pamięć ojca. Świadkami wydarzenia byli uczniowie, pracownicy Szkoły Podstawowej w Żarkach oraz przedstawiciele lokalnej władzy. Inicjatywę podjęto w ramach ogólnopolskiej akcji: Katyń - Ocalić od zapomnienia. Spotkanie rozpoczęto minutą ciszy ze względu na sobotnią tragedię pod Smoleńskiem.
- Nie da się przy okazji zbrodni katyńskiej sprzed 70 lat, nie mówić o wydarzenia z dnia 10 kwietnia 2010 roku, dlatego akademię rozpoczęliśmy od wspomnienia tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem
Najpierw była uroczysta akademia w Szkole Podstawowej w Żarkach. Wicedyrektor Katarzyna Samek zadzwoniła dzwonkiem, który pamięta jeszcze przedwojenne czasy, a więc lata, kiedy kierownikiem placówki był Zygmunt Woźniak. Urodził się w 1905 roku w Brzostku w województwie świętokrzyskim. Ukończył Seminarium Nauczycielskie w Jędrzejowie. Był kierownikiem Szkoły Podstawowej w Jaworzniku, a od roku 1935 był kierownikiem w Szkole Podstawowej w Żarkach. W pierwszych dniach mobilizacji w 1939 roku został powołany jako porucznik rezerwy do 27 Pułku Piechoty w Częstochowie. Pozostawił żonę Bronisławę, syna Jerzego i córkę Jadwigę.
Akademia przygotowana została przez nauczycielkę Małgorzatę Mianowską-Stencel. Jej dziadek zamordowany został w Miednoje. Pracował w policji od 1924 r. Co najmniej od 1932 r. pełnił służbę w I Komisariacie w Sosnowcu, w Komisariacie w Będzinie w 1936 r., na posterunku w Klimontowie do 1937 oraz w komisariacie w Czeladzi. Od września 1939 r. był komendantem posterunku policji w Koziegłowach . Jeniec obozu w Ostaszkowie.
Pani Małgorzata była odpowiedzialna również za dekorację. Natomiast nauczyciel Krzysztof Błaszczyk przygotował prezentację mulimedialną. Spotkanie rozpoczęto od marszu żałobnego granego przez nauczycielkę Sylwię Frydrych-Góral. W przedsięwzięcie zostali również zaangażowani uczniowie z najstarszych klas.
- Kiedy dowiedziałem się o zbrodni katyńskiej byłem w wieku szkolnym, tak jak wy dzisiaj – zwrócił się do uczniów Jerzy Woźniak, syn zamordowanego w Katyniu kierownika szkoły w Żarkach. – Dlatego dzisiaj z tego miejsca życzę wszystkim pokoju. Wojna to straszna rzecz.
Jerzy Woźniak oraz dyrektor Tadeusz Pakuła złożyli podziękowania na ręce pani Stanisławy Nowak, przewodniczącej Rady Miejskiej w Żarkach, a zarazem byłej dyrektor Szkoły Podstawowej w Żarkach. To właśnie ona zainicjowała obchody zbrodni katyńskiej przed 10 laty i przypomniała o swoim poprzedniku kierowniku Wożniaku.
Od 15 kwietnia postać Zygmunta Woźniak upamiętnia również dąb pamięci zasadzony przed szkołą: przez syna Jerzego Woźniaka, burmistrza Klemensa Podlejskiego, przewodniczącą Rady Miejskiej S. Nowak, Małgorzatę Mianowską-Stencel oraz dyrektora T. Pakułę.
- Przyłączyliśmy się do ogólnopolskiej akcji Katyń – ocalić od zapomnienia. Trzeba przebaczyć, ale nie zapomnieć – przekonuje dyrektor T. Pakuła.
(przygotowała: Katarzyna Kulińska-Pluta, fot. Katarzyna Kulińska-Pluta)